W Społecznej Jedynce spędziłam 10 lat swojego życia – czas dzieciństwa i dorastania. Mam w głowie wiele wspomnień, od dziecięcych zabaw w pierwszych latach podstawówki, pierwszych kłótni, miłości, sukcesów i porażek, po kształtowanie swojego charakteru i odnajdywanie drogi życiowej w późniejszy tych latach edukacji szkolnej. Najciekawszym wspomnieniem i skarbem są z pewnością ludzie, których poznałam, którzy wiele mnie nauczyli i wskazali mi drogę i bardzo często nadal są obecni w moim życiu.
Czas spędzony w Społecznej Jedynce wpłynął bardzo mocno na moje życie i dalsze wybory. Tutaj po raz pierwszy poznałam magię teatru, stawiałam swoje pierwsze kroki na scenie w czasie licznych zajęć pozalekcyjnych, rozwijałam i pielęgnowałam tę pasję, aż stała się ona dla mnie sposobem na życie. Gdyby nie Społeczna Jedynka, osoby które tutaj pokazały mi teatr po raz pierwszy, być może nigdy bym się nim nie zainteresowała. Ale Jedynka nie pokazała mi tylko drogi zawodowej, wyniosłam stąd również wiele drogowskazów jak być dobrym, wartościowym człowiekiem.
Społeczna Jedynka to miejsce w którym można czuć się bezpiecznie. W którym w pierwszych trudnych latach edukacji szkolnej dostaje się schronienie i poczucie przynależności. To także miejsce, które pozwala rozwijać pasje. Każdy uczeń jest ważny, a jego indywidualność nie jest problemem lecz skarbem. To miejsce, w którym mądrzy ludzie pomagają wykorzystać potencjał i dają drogowskazy na przyszłość. Uważnie słuchając, można te drogowskazy nosić przy sobie całe życie.